236.Półmetek

  grafika Witam was bardzo bardzo gorąco w ten tropikalny dzień. Przyznam się że od wielu lat czekałam na tak tropikalne lato i wreszcie się doczekałam pogody rodem z tropików, ale nie spodziewałam się upałów w sierpniu, dziś z ciekawością zbadałam temperaturę na zewnątrz, w pełnym słońcu mój termometr przekroczył 40 stopniu ;)) co oznacza, że dokładnie dziś był najcieplejszy dzień w moim regionie w tym roku ;)) Nie wiem dlaczego ale czuję silny związek z takimi klimatami, czasem mam wrażenie że w poprzednim wcieleniu żyłam gdzieś na Kubie, Jamajce czy Hawajach, w krainie palm, żaru słońca i błękitnej wody, może to dziwne ale naprawdę od wielu lat mam takie przeczucie czy jak wolicie omamy ;) Pogoda jaka jest za oknem sprzyja lenistwu oraz kąpielom słonecznym jak i wodnym, które ostatnio nałogowo zażywam ;) jedyne na co narzekam to duszne noce, czasem jest tak gorąco w moim domu wieczorem, że nie mogę usnąć i siedzę do 2. Bądź co bądź taki klimat mi sprzyja ;) a Wam? No i mamy sierpień półmetek Wakacji, co prawda ja zaczynam dopiero w pod koniec września, ale dla mnie to też półmetek, zawsze gdy na horyzoncie pojawia się sierpień miesiąc żniw i zbiorów a za mną wakacyjny lipiec dokonuje swoistej refleksji, jak udało mi się spędzić wakacje, a jak chcę je spędzić w drugiej połowie, zawsze mam pewnego rodzaju niedosyt  na tym półmetku i zawsze dochodzę do wniosku że nie wykorzystałam czasu właściwie,  zawsze też mobilizuje się aby ta druga połowa była lepsza. I stwierdzić muszę z doświadczenia, że chyba II połowa zawsze jest rozsądniejsza ;) Dziś nic nie przygotowałam, ale parę ikon już zrobiłam i w kolejnym poście opublikuję je, nie będę zapowiadać kiedy napiszę, bo moje zamiary pewnie tradycyjnie wiatr rozwieje, tak więc Nos vemos amigos.

27 komentarzy:

  1. Ja wcale za takimi upałami nie przepadam ... jestem okropnie leniwa i taka pogoda mnie męczy .. np. w nocy , kiedy zamiast spać, komentuję, ale cóż... :)
    Ja też czasami mam wrażenie, że nie wykorzystałam właściwie czasu ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wtedy jestem leniwa, jednak słońce poprawia mi humor i samopoczucie ;))

      Usuń
    2. Nie, nie... słońce tak na mnie niestety nie działa :)

      Usuń
  2. Ja chciałam choć trochę opalić się w tym tygodniu a ale niestety nie było opcji :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz chyba już okazji nie będzie w naszej Polsce, bo ma być coraz zminiej ;(

      Usuń
  3. U nas też jest gorąco, wczoraj zdaje się 45 stopni, ale już nie pierwszy raz :D Osobiście uwielbiam taką pogodę, to słońce działa na mnie bardzo energetyzująco i aż rano wstaję z uśmiechem :) Czasami sobie myślę, że może Kalifornia byłaby idealnym przyszłym miejscem zamieszkania :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślałam chciałabym mieszkać w słonecznej Kalifornii, a słońce też działa na mnie bardzo energetyzująco ;) chyb a nadajemy na tych samych falach ;)

      Usuń
    2. No chyba tak :P Także kto wie, może akurat za kilka lat spotkamy się na wybrzeżu amerykańskim :)

      Usuń
  4. Ja wolę chłodniejsze klimaty, chciałabym na przykład w lecie wyjechać do Islandii :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Islandia ;) naprawdę chciałabyś tam mieszkać, ja może mieszkać nie ale zwiedzić tak ;)) ciekawy kraj na dalekiej północy ;))

      Usuń
  5. Uwielbiam Twoje posty! I obserwuję Ciebie! :)
    Serdecznie zapraszam na mój nowy blog, dopiero zaczynam. Voqe.blogspot, serdecznie zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć, z pewnością będę do Ciebie zaglądać ;) od czasu do czasu

      Usuń
  6. No proszę, ktoś lubi takie upały :) Mnie osobiście męczą, choć to lepsze niż zimno. Mi się też sierpień kojarzy ze żniwami i zbiorami, które na szczęście już za mną. Miła jest perspektywa że jeszcze cały wrzesień wolny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj i to bardzo miła trudno jest się przyzwyczaić że wrzesień to też wakacje ;) chociaż przyznam że już chciałabym zacząć studiować ;)

      Usuń
  7. Nie powiem, bo również lubię jak jest ciepło, słonecznie, od razu więcej witaminy D, lepszy humor, nastrój. Jednak zgadzam się, że jest duszno, nawet aż za. W tropikach tak nie czuć tej temperatury, jest gorąco, ale nigdy duszno. U nas to jednak całkiem inna bajka, a zwłaszcza, gdy mieszka się na poddaszu i pokój nie jest w stanie oddać tej temperatury. Mimo wszystko wolę chyba to niż mrozy -12.
    Również zaczynam dopiero końcem września, więc mimo iż nadszedł sierpień, nie panikuję. Napisz zwyczajnie wtedy, kiedy najdzie Cię ochota :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) nie zazdroszczę tym co we wrześniu zaczynają ;) również wolę upały niż mrozy, chociaż do niskich temperatur też jestem przyzwyczajona i nie panikuje jak jest -20 stopni i trzeba iść pieszą 2 km ;)

      Usuń
  8. No i po upałach. :P osobiście wolę temp. ok 25 stopni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i po upałach, na kolejne tropiki trzeba poczekać aż rok ;((

      Usuń
  9. A ja nie do końca czuje się w takich klimatach komfortowo... ale przetrwałam i obawiam się przyszłych chłodów! One się niesamowicie długo ciągną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak zimniejszych dni jest w Polsce dużo więcej.

      Usuń
  10. Mi się marzy jeszcze na rekonstrukcję pod Grunwald pojechać ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a w grunwaldzie była, piękne i bezkresne miejsce, czuć ducha walki ;))

      Usuń
  11. Polska to tak cudowny kraj ,że nawet pogoda się dopasowuje :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi to pogoda chyba nigdy nie dogodzi - a to za gorąco, a to za zimno hahaha;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tam zawsze pasuje, podarunkiem że świeci słońce ;)

      Usuń

Dziękuję