240.Szelest

grafikaWitam ciepło i z utęsknieniem Was wszystkich. Nawet nie wiecie jak bardzo się stęskniłam za Wami i za blogowaniem, teraz zaczął się nowy rok akademicki,  wróciłam na kampus który jesienią wygląda cudownie, teraz korzystają z okazji stabilizacji - zacznę, przynajmniej ma taką nadzieję pisać i tworzyć regularnie. Nowy rok akademicki nowe przedmioty, dla mnie jeszcze ciekawsze a dla większości trudniejsze ;). Już nawet wszystkie potrzebne na ten semestr kodeksy udało mi się zakupić i nawet z jednym w pełni się zapoznałam, niektórzy wykładowcy już na początku wymagają elementarnej wiedzy z danej gałęzi prawa - a wiadomo pierwsze wrażenie jest ważne. Nie wiem, może jestem dziwna, ale im mam surowszych i wymagających profesorów tym bardziej ich lubię i szanuję. Większość narzeka i narzeka a ja wręcz odwrotnie! Czy ktoś ma tak samo jak ja. Wracając do blogowania,  od jutra mam zamiar rozpocząć pracę nad całkowicie nowym szablonem którego prezentację uczynię w Halloween ;) tegoż też dnia pojawi się specjalny post i nowe ikony.  Mam nadzieję że z taki entuzjazmem i zapałem będę już blogować cały czas. Jest mi tylko wstyd, że od bardzo dawna nie dawała znaku życia, ale nie mogła się jakoś zabrać do tego.

35 komentarzy:

  1. Oj kochana, jak ja dobrze znam takie sytuacje! Podziwiam cie za chęci do dalszego prowadzenia! Ja nie potrafię się zebrać, nic napisać, nic stworzyć. Jest naprawdę tak masakrycznie:(
    Czekam na nowy szablon!:*
    K

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się że i ja długo nie mogła się zebrać, ale w końcu udało się.

      Usuń
  2. Nie tylko Ty nie miałaś czasu na blogowanie. Ja cały czas się zastanawiam, kiedy znajdę wolną chwilkę, żeby coś napisać. Ale cóż, szkoła i życie prywatne są ważniejsze od blogowania, mimo to nie można zapominać o swoich kochanych Czytelnikach. Tak więc dobrze, że dałaś jakiś znak życia :D
    Pozdrawiam,
    Lina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) Nigdy o Was (Czytelnikach nie zapomnę) nawet na końcu świata ;))

      Usuń
  3. Czasami, mimo że zajęcia mogą być trudniejsze to rekompensuje to ich ciekawość to w sumie chyba ważniejsze :) Przynajmniej dla mnie!
    No i witamy z powrotem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, uczeń czy student powinien patrzeć na przedmioty z ciekawością, a nie co jest łatwiejsze. Niektórzy wybierają studia takie czy owake ze względu na łatwość zaliczenia - co według mnie jest totalną porażką.

      Usuń
  4. Nie mogę doczekać sie nowego szablonu ;) Dobrze, że wróciłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam bardzo podobno odnośnie nauczycieli...
    u mnie niektórzy wykładowcy są naprawdę mili, ale od wykładowcy raczej wymagam wiedzy i umiejętności jej przekazania, a nie pogawędek przy kawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i taka jest prawda, to wiedza powinna być dla nich najważniejsza w końcu za to im płacą, a nie za pogaduchy nie na temat.

      Usuń
  6. Już się nie mogę doczekać ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Bóg jest odpowiedzią na wszystkie pytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bóg jest odpowiedzią na wszystkie pytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się z Twojego powrotu :) Studiować prawo i znaleźć czas na przyjemności? Niezłe osiągnięcie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko można pogodzić, to tylko kwestia organizacji.

      Usuń
  10. O, jaki piękny szablon! :) Mam nadzieję, że będziesz częściej witać nas tu postami, ale sama ostatnio na nic nie mam czasu właśnie przez ten nowy rok akademicki, więc rozumiem :P No i nie wiem, ja tam ogólnie szanuję wykładowców bardziej jeśli mają w tytule doktora czy profesora, ale niekoniecznie gdy są przez to surowsi. Przede wszystkim lubię tych wykształconych i przyjaznych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) z tymi tytułami bywa różnie, czasem nie jeden doktor posiada albo potrafi przekazać wiedzę lepiej niż prof. dr hab. Przyjaznych to i ja sama lubię ;)

      Usuń
  11. Z niecierpliwością czekam na Hallowenowy post :)

    Dobrze, ze nie narzekasz- przyjemniej się czyta, że ktoś czerpie z życia radość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A po co narzekać i tak to nic nie daje wolę wyć optymistką ;)

      Usuń
    2. Patrzę, jesteś coraz bliżej Hallowen :)

      Lepiej dla Ciebie.

      Usuń
  12. Blogowanie wciąga, nawet jeśli obowiązki przytłoczą nas, to i tak z czasem wraca się do tego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiesz, że mam podobnie? :p Jakoś tak bardziej szanuję surowych nauczycieli.

    OdpowiedzUsuń
  14. Prowadzić bloga tylko po to, żeby prawić banały i robić z siebie MarySue? Daj spokój!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem żadną MarySue, gdyż oprócz zalet mam i wady, nie idealizuje siebie, a raczej przedstawiam jak najwięcej swoich zalet i emanuję tylko optymizmem, po to aby każdy który tu wraca czuł tą energię i wychodził z bloga z uśmiechem na twarzy. Staram się pokazywać z jak najlepszej strony, czy to złe? Nie sądzę - Może komuś kto mnie nie znam osobiście wydawać się że jestem MS, komuś kto zna mnie z opowieści czy 3 ręki. Lecz to za mało aby kogoś oceniać obiektywnie? Czyż nie?

      Usuń
  15. Jet! Hello, jak się trzymasz? Co u Ciebie? Ojej, tak dawno nie pisałyśmy... No, ja też właśnie mam Halloween na blogu. Twojego doczekać się nie mogę. Ikony <3 No i napisz mi jak już dodasz, pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dawno, chyba już z pół roku nie pisaliśmy ze sobą, nie wiesz jak bardzo mi Ciebie brakowało kochanie, i nie wiesz jak bardzo mnie ucieszył twój komentarz.

      Usuń
    2. Jeju, jeju... to już nie umiem się do jutra doczekać! Premiera szablonu.. hmm.. TAKA JESTEM CIEKAWA! :*

      Usuń
    3. Będzie skromnie ale przynajmniej w tym roku nie przegapię mojego ulubionego święta .

      Usuń
  16. Mrocznie, lubię takie miejsca! Czekam na ten Halloweenowy post i od razu zaznaczam, że dodaję do obserwowanych. Zapraszam do siebie http://pretenditsfine.blogspot.com/

    Pozdrawiam, Dakota :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, ja lubię mroczne miejsca tylko jesienią ;) a post będzie bardzo skromny ale za to klimatyczny ;)

      Usuń

Dziękuję