240.Szelest
Witam ciepło i z utęsknieniem Was wszystkich. Nawet nie wiecie jak bardzo się stęskniłam za Wami i za blogowaniem, teraz zaczął się nowy rok akademicki, wróciłam na kampus który jesienią wygląda cudownie, teraz korzystają z okazji stabilizacji - zacznę, przynajmniej ma taką nadzieję pisać i tworzyć regularnie. Nowy rok akademicki nowe przedmioty, dla mnie jeszcze ciekawsze a dla większości trudniejsze ;). Już nawet wszystkie potrzebne na ten semestr kodeksy udało mi się zakupić i nawet z jednym w pełni się zapoznałam, niektórzy wykładowcy już na początku wymagają elementarnej wiedzy z danej gałęzi prawa - a wiadomo pierwsze wrażenie jest ważne. Nie wiem, może jestem dziwna, ale im mam surowszych i wymagających profesorów tym bardziej ich lubię i szanuję. Większość narzeka i narzeka a ja wręcz odwrotnie! Czy ktoś ma tak samo jak ja. Wracając do blogowania, od jutra mam zamiar rozpocząć pracę nad całkowicie nowym szablonem którego prezentację uczynię w Halloween ;) tegoż też dnia pojawi się specjalny post i nowe ikony. Mam nadzieję że z taki entuzjazmem i zapałem będę już blogować cały czas. Jest mi tylko wstyd, że od bardzo dawna nie dawała znaku życia, ale nie mogła się jakoś zabrać do tego.
Oj kochana, jak ja dobrze znam takie sytuacje! Podziwiam cie za chęci do dalszego prowadzenia! Ja nie potrafię się zebrać, nic napisać, nic stworzyć. Jest naprawdę tak masakrycznie:(
OdpowiedzUsuńCzekam na nowy szablon!:*
K
Przyznam się że i ja długo nie mogła się zebrać, ale w końcu udało się.
UsuńNie tylko Ty nie miałaś czasu na blogowanie. Ja cały czas się zastanawiam, kiedy znajdę wolną chwilkę, żeby coś napisać. Ale cóż, szkoła i życie prywatne są ważniejsze od blogowania, mimo to nie można zapominać o swoich kochanych Czytelnikach. Tak więc dobrze, że dałaś jakiś znak życia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lina
;) Nigdy o Was (Czytelnikach nie zapomnę) nawet na końcu świata ;))
UsuńCzasami, mimo że zajęcia mogą być trudniejsze to rekompensuje to ich ciekawość to w sumie chyba ważniejsze :) Przynajmniej dla mnie!
OdpowiedzUsuńNo i witamy z powrotem :D
Zgadzam się, uczeń czy student powinien patrzeć na przedmioty z ciekawością, a nie co jest łatwiejsze. Niektórzy wybierają studia takie czy owake ze względu na łatwość zaliczenia - co według mnie jest totalną porażką.
UsuńNie mogę doczekać sie nowego szablonu ;) Dobrze, że wróciłaś ;)
OdpowiedzUsuńJa też ;)
Usuńmam bardzo podobno odnośnie nauczycieli...
OdpowiedzUsuńu mnie niektórzy wykładowcy są naprawdę mili, ale od wykładowcy raczej wymagam wiedzy i umiejętności jej przekazania, a nie pogawędek przy kawie.
No i taka jest prawda, to wiedza powinna być dla nich najważniejsza w końcu za to im płacą, a nie za pogaduchy nie na temat.
UsuńJuż się nie mogę doczekać ;]
OdpowiedzUsuń;))
UsuńBóg jest odpowiedzią na wszystkie pytania. :)
OdpowiedzUsuńBóg jest odpowiedzią na wszystkie pytania. :)
OdpowiedzUsuńTeż prawda ;))
UsuńCieszę się z Twojego powrotu :) Studiować prawo i znaleźć czas na przyjemności? Niezłe osiągnięcie!
OdpowiedzUsuńWszystko można pogodzić, to tylko kwestia organizacji.
UsuńO, jaki piękny szablon! :) Mam nadzieję, że będziesz częściej witać nas tu postami, ale sama ostatnio na nic nie mam czasu właśnie przez ten nowy rok akademicki, więc rozumiem :P No i nie wiem, ja tam ogólnie szanuję wykładowców bardziej jeśli mają w tytule doktora czy profesora, ale niekoniecznie gdy są przez to surowsi. Przede wszystkim lubię tych wykształconych i przyjaznych ;)
OdpowiedzUsuń;) z tymi tytułami bywa różnie, czasem nie jeden doktor posiada albo potrafi przekazać wiedzę lepiej niż prof. dr hab. Przyjaznych to i ja sama lubię ;)
UsuńZ niecierpliwością czekam na Hallowenowy post :)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze nie narzekasz- przyjemniej się czyta, że ktoś czerpie z życia radość.
A po co narzekać i tak to nic nie daje wolę wyć optymistką ;)
UsuńPatrzę, jesteś coraz bliżej Hallowen :)
UsuńLepiej dla Ciebie.
Blogowanie wciąga, nawet jeśli obowiązki przytłoczą nas, to i tak z czasem wraca się do tego :)
OdpowiedzUsuńRacja ;)
Usuńto powodzenia
OdpowiedzUsuńWiesz, że mam podobnie? :p Jakoś tak bardziej szanuję surowych nauczycieli.
OdpowiedzUsuńProwadzić bloga tylko po to, żeby prawić banały i robić z siebie MarySue? Daj spokój!
OdpowiedzUsuńNie jestem żadną MarySue, gdyż oprócz zalet mam i wady, nie idealizuje siebie, a raczej przedstawiam jak najwięcej swoich zalet i emanuję tylko optymizmem, po to aby każdy który tu wraca czuł tą energię i wychodził z bloga z uśmiechem na twarzy. Staram się pokazywać z jak najlepszej strony, czy to złe? Nie sądzę - Może komuś kto mnie nie znam osobiście wydawać się że jestem MS, komuś kto zna mnie z opowieści czy 3 ręki. Lecz to za mało aby kogoś oceniać obiektywnie? Czyż nie?
UsuńJet! Hello, jak się trzymasz? Co u Ciebie? Ojej, tak dawno nie pisałyśmy... No, ja też właśnie mam Halloween na blogu. Twojego doczekać się nie mogę. Ikony <3 No i napisz mi jak już dodasz, pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńOj dawno, chyba już z pół roku nie pisaliśmy ze sobą, nie wiesz jak bardzo mi Ciebie brakowało kochanie, i nie wiesz jak bardzo mnie ucieszył twój komentarz.
Usuń:*
UsuńJeju, jeju... to już nie umiem się do jutra doczekać! Premiera szablonu.. hmm.. TAKA JESTEM CIEKAWA! :*
UsuńBędzie skromnie ale przynajmniej w tym roku nie przegapię mojego ulubionego święta .
UsuńMrocznie, lubię takie miejsca! Czekam na ten Halloweenowy post i od razu zaznaczam, że dodaję do obserwowanych. Zapraszam do siebie http://pretenditsfine.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dakota :)
Dziękuje, ja lubię mroczne miejsca tylko jesienią ;) a post będzie bardzo skromny ale za to klimatyczny ;)
Usuń