Drodzy czytelnicy. Na wstępie chcę Wam podziękować za niezwykle ciepłe przyjęcie. Nie spodziewałam się że po roku, będziecie o mnie pamiętać a co więcej na mnie czekać. To, że na mnie czekaliście i o mnie pamiętaliście znaczy dla mnie więcej niż tysiąc słów.
Dla mnie jako grafika od pewnego czasu liczy się treść jaka płynie z moich prac a nie forma, która cieszy oko krótkotrwale. Uważam, że prawdziwa sztuka, to taka z której płynie pewna mądrość, pewna wartość, pewne uczucia, pewne przesłanie. Mój obecny szablon jest obrazem buntu, manifestu przeciw stereotypom, schematom. Czasem czuję się jak osoba powyżej, skrępowana i poniżana tylko dlatego, że mam inne poglądy, inne zdanie - dlatego że nie powielam schematów. Niestety ludzie przywykli do oceniania innych przez pryzmat własnego życia i własnych wartości. Nie potrafią a może nie chcą spojrzeć na świat z innej perfektywny. Serce mi się kraje jak widzę na ulicy ludzi wytykających osoby arabskiego pochodzenia nazywane terrorystami - którego świadkiem wielokrotnie jestem, lub osoby o innej orientacji czy religii. Aby osądzać trzeba najpierw poznać.
Dzisiejsze ikony są również moim małym manifestem, są ukojeniem i wyzwoleniem emocji jakie we mnie drzemią.
Pobierając proszę o informację i umieszczenie creditu: © JET/reinwencja.blogspot.com/
***
WALENTYNKOWA NIESPODZIANKA
Drodzy Czytelnicy dnia 14 Lutego o godzinie 18:00, pojawi się mini impreza pt. "Karnawał Kolorów" - będzie to mój walentynkowy upominek dla Waszych serc - gorąco zapraszam jak i również zachęcam do wstawiania banerów reklamujących te zacne wydarzenie - dla osób które wkleją, czeka mała niespodzianka ;)
Drodzy Czytelnicy dnia 14 Lutego o godzinie 18:00, pojawi się mini impreza pt. "Karnawał Kolorów" - będzie to mój walentynkowy upominek dla Waszych serc - gorąco zapraszam jak i również zachęcam do wstawiania banerów reklamujących te zacne wydarzenie - dla osób które wkleją, czeka mała niespodzianka ;)
Widać, że tworzysz swoją grafikę, odmienną co naprawdę mnie się podoba. :3 Twoje ikonki nie są zbyt efektowne, ale okazują emocje, które każdy z nas gdzieś w swym sercu ukrywa. :3 Co do twej refleksji: Zgadzam się z nią całkowicie i wiem co to znaczy być gnębiony i szykanowany. Mam 16 lat, a gimnazjum to dla mnie piekło. Przechodzę obok ludzi, słyszę ich śmiechy i drwinę. Siadam gdzieś sama kącie, a nikt mnie nie zapyta się jak ci minął dzień. Jestem po prostu sama na na pastwę swego losu. Choć świat jest pełen kolorów ja go widzę w szarych barwach. Stałam się okropną pesymistką. Mam inne hobby niż inni tak jak i swoje poglądy. A co do Islamistów. Owszem są ci co tylko niszczą co napotkają na swojej drodze, ale są też i ci, którzy łączą się w bólu i w cierpieniu wraz z rodzinami ofiar.
OdpowiedzUsuńPobieram 4 ikonkę. Tak bardzo mnie zauroczyła.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
http://everlasting-wishess.blogspot.com/
Gimnazjum jest szkoło buntowników, hormony buzują, a w szkoła coraz gorzej się dzieje. Ja na szczęście czasu te mam już za sobą i studiuję z dorosłymi, dojrzałymi ludźmi ;) przynajmniej w większości tak jest ;) W takim wieku większość nastolatków ma taki obraz, zobaczysz że za parę lat wszystko się zmieni.
UsuńDla mnie w grafice - mniej znaczy więcej.
No worry, nie tylko Ty tak masz w gimnazjum :) Jesteśmy rówieśniczkami i totalnie się z Tobą zgadzam. Marzę tylko, aby móc już iść do wymarzonego liceum i zostawić to całe gówno za sobą.
UsuńPozdrawiam!
Ładnie tu, tak... eterycznie.
OdpowiedzUsuńCo do posta... Masz rację i przyzna Ci ją każdy, kto jest artystą, każdy kto posiada w sobie pewną wrażliwość i odbiera świat duszą, porzucając współczesne, mierne wartości. Jednak nie należy się z tego powodu smucić! Tym bardziej należy się podnieść, zerwać okowy i łapać życie garściami, cieszyć oczy i duszę tym, co masz, walczyć o to, co Twoje.
Pozdrawiam.
Masz całkowitą rację ;*
UsuńJejku, nie wierzę, że googlując dawne hasła sprzed kilku lat (m.in. antyplotka, bloggers, opieprz itp) znajdę kogoś, kto jeszcze zajmuje się blogowaniem! Wszyscy pouciekali, czy tylko mi się zdaje? Daj znać (choćby tutaj w komentarzu), proszę, czy masz jeszcze z kimś kontakt? Minęły 4 lata, a ja kompletnie nie mogę się w tym wszystkim odnaleźć. Jest może jakiś portal dla blogerów? Czy cokolwiek?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
dawna TheNightDancer
Blogową apokalipsę przetrwały tylko pojedyncze osoby ;( 2012 rok był dla onetu końcem - najpierw miesięczne awarię w systemie a później zmiana systemu i połączenie z blog.pl doprowadziły do końca złotej ery ONET blog, 90% osób odeszła a ci co zostali podzieli się na onet i blogspot. To co budowaliśmy przez lata - społeczność blogową - zakończyło się z rokiem 2012. Dziś po latach mam kontakt z dawnymi znajomym tylko przez gg - oni już nie blogują. Obecnie prócz katalogów w blogspot nie ma zadniej gazety blogowej
UsuńTu masz więcej informacji: http://pokrowiec.blog.onet.pl/ - jako ostania redaktorka napisałam artykuł o końcu onetblog.
Ja również czasami tęsknie za tymi czasami, za społecznością, za gazetami, portalami i tym co było za czasów oneblog. Dziś to tylko wspomnienia. Ich już nie ma, a nam zostają piękne wspomnienia, których nikt nam nie odbierze.
Ciekawa jestem Co Ciebie droga koleżanko sprowadza do blogosfery po 5 latach ;)
UsuńBlogspot też się nieźle rozwinął w kwestii społeczności, tylko potrzeba czasu, by go przekopać. :)
UsuńZgadzam się, ja dopiero można rzec zaczynam więc poznaje ten świat. Ale jak mawiała poetka "
UsuńŻaden dzień sie nie powtórzy,
Nie ma dwóch podobnych nocy,
Dwóch tych samych pocałunków,
Dwóch jednakich spojrzeń w oczy. "
Onet był wyjątkowy i niepowtarzalny, co nie znaczy że blogspot nie może być lepszy ;))
Jet, ciężko byłoby o Tobie zapomnieć :).
OdpowiedzUsuńJa mieszkam na wsi, więc nie spotykam na co dzień takich przypadków, ponieważ u mnie raczej nie ma innych kultur, a i osoby o innej orientacji rzadko się zdarzają, a nawet jeśli, to pewnie większość to ukrywa. Jednak gdy chodzę np. po Krakowie, to faktycznie, jest to całkowita mieszanka i takie komentarze są na porządku dziennym niestety. Często oceniani na ulicy nie są tylko ludzie, którzy się różnią, ale też tacy całkowicie normalni - "a ta ma taką bluzkę, a ta ma taką fryzurę" itp. Warto być innym, ale trzeba mieć twardą dupę, żeby dać sobie radę psychicznie. Ludziom nigdy się nie dogodzi.
Widzę, że pojawił się kalendarz imprez - no, no! Jestem ciekawa, co to będzie :).
Pozdrawiam! dosmileyourself.blogspot.com
Chyba taka ludzka natura ;) Tak mogę zdradzić już ten sekret - 14 lutego niespodzianka na Walentego ;))
UsuńOtóż to - też nie rozumiem tej nagonki na muzułmanów, nie każdy z nich jest przecież fanatykiem i ekstremistą. Homoseksualiści - nikomu krzywdy swoją orientacją nie robią. Tylko niektórym nie chce się popatrzeć na świat z drugiej strony.
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award, będzie mi miło, gdy odpowiesz na pytania, które znajdują się w notce :)
Dokładnie tak, dziękuje za nominację w najbliższym czasie odpowiem jak nie zapomnę ;)
UsuńWrzucam bannerek do siebie. :) Co do treści notki: w życiu mam dość jasną myśl przewodnią - każdemu daj szansę, nawet jeżeli nikt inny tego nie zrobił. I jestem dumna z siebie, że potrafię się do niej stosować bez żadnych uprzedzeń czy czegoś w tym rodzaju. Szkoda tylko, że nie każdy tę szansę szanuje. Ale to druga strona medalu, niestety... Pozdrawiam i czekam na niespodziankę walentynkową! ;)
OdpowiedzUsuńI taką myślą trzeba się kierować całym życiem. Jestem podobnego zdania.
UsuńPrzepiękne ikony! Mają idealne kolory. Są proste ale efektowne. Szczególnie podoba mi się czwarta ikona. Button oczywiście wstawiłam u siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Martyna/leprokonus.blogspot.com
Miło to słyszeć ;)
UsuńNie wiedziałam, gdzie napisać, a więć piszę tutaj, iż współpraca została nawiązana. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję
UsuńChyba jestem zbyt prostym człowiekiem, aby pojąć sztukę na tyle dogłębnie.
OdpowiedzUsuń/ Centrum kultury? Patrząc po obywatelach tego miasta - nie powiedziałabym ;D Hm... dzielnica jest chyba zbyt prywatną kwestią, aby poruszać ją publicznie ;)
Chodziło mi o dostęp do miejsc kultury t.j : muza, pałace itp. Wiem że z ludźmi jest nieco gorzej ;)
UsuńCo do dzielnicy to szanuję Twoje zdanie.
Zastanawiam się dlaczego mam dawać ten cały credit do ikon, w których Twoja... działalność twórcza ograniczyła się jedynie do zmiany rozmiaru i przyjęcia zdjęcia...
OdpowiedzUsuńWytłumaczysz?
http://collegelifestyles.org/wp-content/uploads/2013/03/James-Franco-Band-Daddy-Love-in-the-Old-Days-Video-300x243.jpg
Po pierwsze, droga osobo to komentarze się podpisuje, nie mam w zwyczaju odpowiadać na ANONIMY. Nie gryzę i nic złego nie zrobiłabym ci jak byś się Podpisała/ł !
UsuńPo drugie moje ikony to nie kadr zdjęcia to również dopracowana koloryzacja lub koloryzację bądź akcja oraz tekstury - proszę spojrzeć na ikony innych grafików czy one składają się z innych elementów niż koloryzacja, zdjęcia i textury? Myślę że wnioski nasuwają się same.
To nie skomplikowane badania empiryczne tylko proste obiektywne wnioski.
Zawsze podaje się źródło pobrania czy to do zdjęć czy prac graficznych.
E tam... ja i tak teraz w większości obcuję z kulturą online.
OdpowiedzUsuńXXI wiek ;)
UsuńWspółpraca przyjęta!
OdpowiedzUsuńKatalog grafików
Dziękuję
UsuńBędzie mi bardzo miło :) Tak, mieszkam w stolicy :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńKurcze, szablon wcale nie kojarzy mi się z buntem - raczej totalnym poddaniem się.
OdpowiedzUsuńBoże Jet ale ty mądra jesteś c: Dostrzegasz takie małe rzeczy. Ludzie to potwory, ale również coś pięknego. Muszę przyznać że sama jak widzę 'prześladowania' to zastanawiam się co ja tu robię i czemu należę do tego gatunku..
OdpowiedzUsuńMoimi faworytami tej notki są -ikonka z oceanem *-* i te 4 ostatnie sygnaturki u dołu. Mają w sobie coś takie mrocznego i tajemniczego, a jak kocham takie prace xD -Zwłaszcza tą z krzyżem.
Wstawiłabym button imprezy ale dopiero dziś mogłam do ciebie wpaść :c I'm sorry.
+Wspaniały nowy nagłówek ;) Taki radosny i z pięknym twoim cytatem.
Czekam na imprezę dziś o 18! -Postaram się nie spóźnić xD haha.
Nie sądziłam, że po takim czasie wrócisz do blogowania. Świetnie jak zawsze, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChętnie przybędę, jednak niestety trochę spóźniona, bo o 18 będę w podróży, niemniej zerknę tu jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńPreferuję avatary ze swoim własnym wizerunkiem - jakoś trudno by mi było skrupulatnie ukrywać się za podobizną kogoś z sieci.
OdpowiedzUsuńAle Twoje prace są całkiem ładne :)
Pozdrawiam.